sobota, 7 grudnia 2013

Grafika zimowego pejzażu.

Do Kapic zawitała zima. Huraganowy wiatr wywiał późną jesień. Teraz do monotonnej szarości ostatnich dni dołączyła biel. Mokry i wilgotny śnieg osiadł na przydrożnych łąkach, wierzbach, płotach i polnych drogach. Niebo pozostało szare, ale biel wprowadziła w prawie monochromatyczny pejzaż zatraconą pod zasnutym chmurami niebem przejrzystość. Uwidoczniły się zagubione pośród szarości czernie. Pejzaż zgrafizował się, a zużyte już barwy lata i jesieni zakryła biel zimy.





6 komentarzy:

  1. korzenie

    Ach, poszedłbym tą drogą bez końca
    Licząc gałęzie, licząc drzewa
    Byleby nie zabrakło słońca
    Byleby nie zabrakło nieba.

    To nic, że wokół śniegu tyle,
    Że chłód bije jeszcze od ziemi
    Na cóż mi ludzie, na cóż chwile?
    Wszak idę szukać swych korzeni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak może być, dla mnie te drogi prowadzą do wnętrza duszy, w dodatku nigdy nie mają końca, a tajemnica zawsze jest zakryta. Bywa, że jest tuż, tuż, ale to tylko złudzenie.

      Usuń
  2. Piękny wiersz, który nie wiedzieć czemu, przeczytałem w tej najodpowiedniejszej z chwil.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jestem rad jak mi się udaje zachować w kadrze choć cień tego kolorytu i nastroju jakim natura obdarowuje. Dziękuje za komentarz. Pozdrowienia. Igor

      Usuń