środa, 22 kwietnia 2015

Łoś w kaczeńcach.

Pojawiły się kaczeńce. Pierwsze kwiaty przyciągnęły już ku sobie łosie. Łoś tak skupił się na żerowaniu, że na mnie nie zwracał uwagi. Dla niego knieć błotna to prawdziwy przysmak, dla mnie zjawiskowe i ulotne piękno. Rozlewiska wkrótce będą przypominały kwieciste, żółte kobierce, a napotkanie na nich łosia to prawie doskonałe dopełnienie ich naturalnego piękna.


 


Pozostałe zdjęcia na stronie autorskiej: http://iwaszko.fotopozytywy.pl/index.php?album=222&sort=1

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Też mnie cieszy, ale czekam na łosie pośród kobierca kaczeńcy. Pozdrawiam. Igor

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia! Gratuluję! Czy to nie jest przypadkiem Matylda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poruszam się i po południowym i po środkowym basenie Biebrzy, ale jak mówią "koszula najbliższa ciału". Łosie najczęściej fotografuję w pobliżu moich ukochanych Kapic. Słyszałem o Matyldzie, być może to ona, być może nie ? Nie wiem. Ja cieszę się z tego, że na prawie pierwszych kaczeńcach zobaczyłem żerującego łosia, reszta nie ma znaczenia. Rozbudził mój apetyt. Teraz poszukam kobiercy ułożonych z kaczeńcy i łosia na nich. Może się uda. Pozdrawiam i dziękuję za uznanie. Igor

      Usuń
  3. Świetne zdjęcia, gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie. Pozwoliłem sobie obejrzeć Pana zdjęcia. Po ich obejrzeniu cenię sobie szczególnie Pana gratulacje. Pozdrawiam. Igor

      Usuń