wtorek, 14 października 2014

Jesienne pastwisko.

Dzisiejsza poranna wyprawa zakończyła się nieopodal wioski. Było mglisto. Tuż nad linią horyzontu nisko zawisły chmury. Niebo nad łąkami nie było jednak całkiem zasnute. Wschodzące słońce skrywało się za zasłoną mgieł, delikatnie i miękko rozświetlonych. W takiej  scenerii konie wypasane na przydrożnej łące i bezlistne już korony drzew tworzą pejzaż, w którym, w jedno stapia się jesienna nostalgia z tęsknym zapatrzeniem w dal i w siebie równocześnie, ot, taka wędrówka wgłąb własnej duszy.








 Link do albumu o podobnej tematyce ( ze strony fotograficznej):   Kapice - jesienne poranki

2 komentarze:

  1. super, przechodzisz samego siebie w samodoskonaleniu się....ucałuj Majkę od nas..Ela& Stefan.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo malownicze i nostalgiczne... Pięknie! :-)

    OdpowiedzUsuń