Woda jest w tutaj wszędzie. Wodą jest nasycony torf, woda to rzeka, starorzecza i rozlewiska śródłączne, to także deszcz, śnieg, lód, szron, mgła i chmury. Woda zmienia swoje stany skupienia, paruje, wysycha, wysyca powietrze wilgocią, spływa i napływa rzeką i przesącza się przez torfowiska. Biebrzańska przestrzeń to wodny świat, przez który przenika światło, równie zmienne i kapryśne jak woda.
Woda i światło mieszają się w tej przestrzeni. Pejzaż zależy tutaj od tego mieszania się wody i światła. Z tego powodu jest ciągłą przemianą. W tym żywym spektaklu to, co widzimy jest ulotne. Nic nie trwa tu długo, zanim zdążymy się nasycić tym migotliwym pięknem ono niknie na naszych oczach w tej samej chwili, w której się pojawia. Wyłaniają się coraz to nowe obrazy, często równie piękne i fascynujące jak te uprzednie. Zupełnie tak jakbyśmy wpatrywali się w magiczny kalejdoskop cudów.
P.S. Wiosenne wody to tutaj czas niezwykły. https://fotopozytywy.pl/index.php?album=196