wtorek, 23 kwietnia 2013

Noc

     Noc ma moc oczyszczania przestrzeni z rzeczy zbędnych. Nocna przestrzeń wolna jest od natrętnych, przypadkowych świateł i chaotycznych obrazów.  
    Nierozświetlony, mrok czarny i nieprzenikniony jak materia aksamitu, sprowadza przestrzeń nocy do wymiaru ascezy, gdzie pozostają tylko pytania o to, co naprawdę istotne i ważne, jeśli mamy oczywiście odwagę sprostać dotykowi samotności.
     Światło wydobywa z mroków nocy skrawki rzeczywistości. To księżycowe wzbogaca nocną przestrzeń o barwy i nastroje przesycone tajemniczym urokiem. Te zapalone ręką człowieka, takie jak migotliwy płomień ogniska, przy którym ogrzewa się wędrowiec lub blask palących się na mogiłach świec wprowadza w przestrzeń nocy nowe znaczenia i konteksty. 
     Cisza, otwiera nas na tajemnice i dary nocy, bez niej nie dopełniłoby się misterium mroku i światła.
    Noc – misterium mroku i światła - to dar który, trzeba szanować i chronić. Nie wolno go zabijać zgiełkiem, natrętnymi neonami reklam, tysiącami latarń ulicznych i samochodowych reflektorów, zaśmiecać łuną chaotycznych odartych ze znaczenia świateł.  Zrozumiałem to, kiedy zmuszony byłem opuścić moje kapickie antypody i powrócić na kilka dni do miasta. Myślę, że ta kilkudniowa podróż do barbarzyństwa cywilizacji, jeszcze bardziej związała mnie z moim obecnym miejscem na ziemi. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz