niedziela, 28 sierpnia 2016

Oblicza mgły

  Pod nazwą mgła kryje się nie jeden typowy obrazek, ale niewyczerpana krajobrazowa różnorodność. To, jak wygląda mgielny pejzaż, zależy bowiem od położenia słonecznej tarczy, zachmurzenia, pory dnia, wilgotności i temperatury oraz wielu innych czynników.
    Jednym z rzadszych oblicz mgły jest biała tęcza. Zwykła, kolorowa tęcza tworzy się dzięki załamaniu i odbiciu światła słonecznego wewnątrz kropli wody. W przypadku białej tęczy promienie słoneczne załamują się i odbijają od miniaturowych kropelek wody zawartych we mgle. Kolory są wtedy tak delikatne, że stają się  praktycznie niewidoczne. To dlatego tęcza zrodzona z mgły wygląda jak biała półkolista poświata.


    Mgła niekoniecznie musi być biała. Jej kolor zależy od barwy słonecznego światła, które sama rozprasza.  Inaczej wygląda skąpana i rozświetlona blaskiem, kiedy patrzymy prosto w słońce, inaczej zaś, kiedy jesteśmy od niego odwróceni plecami.  Mgła różnie też się snuje. Czasami tworze gęste i miękkie zasłony, innym razem układa w poziome pasy. Najczęściej jest to jeden pas, tuż przy ziemi. Łąki przypominają wtedy jeziora. Podwójne pasy mgieł są prawdziwie rzadkim zjawiskiem. Dobrze je widać na poniższym zdjęciu.



Ważne jest też, czy otacza nas wokół pustać, czy raczej wyłaniające się z mgły kontury zadrzewienia lub sylwetki zwierząt. 





      Mgła jest po prostu niewyobrażalnie plastyczna i nieprzewidywalna. Za każdym razem zaskakuje i zadziwia. Jest nie wyczerpywalnym źródłem inspiracji.

  P.S.  Aby to dodatkowo zilustrować zapraszam też do obejrzenia archiwaliów blogowych ( etykieta mgła ) i mgielnych zdjęć zamieszczonych na stronie fotograficznej pod tagiem "mglisto" http://iwaszko.fotopozytywy.pl/index.php?tag=40&offset=2&order=&sort=

Posty "nadbiebrzańskie opary" też dobrze to ilustrują:
 http://igoriwaszko.blogspot.com/2013/05/nadbiebrzanskie-opary-poranne.html

http://igoriwaszko.blogspot.com/2014_09_01_archive.html

8 komentarzy:

  1. Nie wstaję aż tak rano by móc podziwiać "świat zamglony" ... moje lekkie lenistwo rannego wstawania sprawia, że czekam na mgły za dnia. Mają coś w sobie. Ale nie przepadam za nią w mieście. Troszkę mnie ogranicza. Natomiast na polach i łąkach, nad wodą wygląda cudownie i zachwyca. Bardzo ciekawie pokazana na zdjęciach ... ładnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mgła potrzebuje otwartych przestrzeni, swobody snucia się. Miasto dusi przestrzeń, obkurcza ją karykaturalnie i dlatego nie ma w nim miejsca na mgły. Pozdrawiam. Igor Iwaszko

    OdpowiedzUsuń
  3. A więc to tak wygląda. Chyba jednak nigdy nie widziałem białej tęczy, a szkoda, bo wygląda niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie zdarzyło się zobaczyć białą tęczę kilkanaście lat temu blisko Rajskich Grądzików i trzykrotnie w w ostatnim tygodniu. Szerokokątny obiektyw miałem tylko raz przy sobie, szkoda. Pozdrawiam. Igor

    OdpowiedzUsuń
  5. Warto jest wstać wcześnie, aby podziwiać piękno mgły...

    OdpowiedzUsuń
  6. niesamowita jest ta biała tęcza! nie wiedziałam, że istnieje takie zjawisko:)
    pięknie się snują...
    Nie zgodzę się jednak Igorze, że w mieście nie ma miejsca na mgły. Tworzy niesamowity klimat, 'krajobraz'...inaczej wyłaniają się mury, drogi,latarnie, wysnuwają się ludzie...miasto pachnie inaczej, rozbrzmiewa innymi dźwiękami... mgła wprowadza magię.
    Dlatego warto zbudzić się wcześnie, w każdych okolicznościach przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację, mgła w mieście to też magia, tylko z innej bajki, bo inna jest przestrzeń. Ważne jest też to, jak architektura wyłania się z miejskiej mgły, a z tym bywa różnie. Pozdrawiam. Igor

    OdpowiedzUsuń