środa, 13 kwietnia 2016

Bocianie stado.

Wczoraj, 12 kwietnia, zauważyłem nadlatujące całkiem spore stado bocianów. Wylądowały na pobliskiej łące. Bociany pojawiły się i zasiedliły gniazda już około 10 dni temu. Zajęły się też już na poważnie prokreacją. Teraz już raczej żerują pojedyńczo. Skąd więc wzięło się to krążące po okolicy stado? Aby to wyjaśnić zacytuję fragment tekstu ze strony Klekusiowo (bocianybolec.pl).

"W różnych miesiącach sezonu lęgowego widywane są stada osobników nie mających lęgów (tworzą je ptaki niedojrzałe oraz te, które straciły lęgi). Jest to tak zwana rezerwa populacyjna, która w warunkach sprzyjających przystąpi do lęgu.
Grupy takie koczują w poszukiwaniu pokarmu na dość znacznym obszarze, a w godzinach wieczornych zlatują się na wspólne noclegowisko. Takim miejscem jest najczęściej zadrzewienie otoczone łąkami, a czasem samotne, stare drzewo, sąsiadujące z żerowiskiem.".

Pomyślałem, że trafiłem na taką "koczującą grupę na żerowisku". Otóż nie okazało się, że sfotografowałem stado kolejnej, opóźnionej o około dwa tygodnie bocianiej migracji. Gniazda w Kapicach dopełniły się.






P.S. Bocianów było więcej niż widać na zdjęciach, ale ponieważ lądując nie utworzyły zwartej grupy i nie zmieściły się w pojedyńczym kadrze.
 Zapraszam do bocianiego tagu ze strony fotograficznej:
http://iwaszko.fotopozytywy.pl/index.php?tag=54&offset=3&order=&sort=

1 komentarz:

  1. Fajnie zobaczyć biebrzańskie bociany, chociaż na zdjęciach:). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń