sobota, 5 marca 2016

Łoś i płot

W oddali, naprzeciwko mojego kuchennego okna znajduje się szkółka leśna. Drzewka mają już wprawdzie kilka lat, ale nadal są zimą atrakcyjnym i smacznym pokarmem. To dlatego druciane ogrodzenie wokół szkółki jest wysokie. Dla łosi nie jest jednak ono przeszkodą nie do pokonania. Surowe warunki atmosferyczne, wilgoć i przede wszystkim łosi napór zrobiły swoje. W wielu miejscach wydawałoby się solidny płot już nie stoi, ale leży powalony. Teraz wystarczy tylko jeden skok, po to, aby nogi nie plątały się w oczkach przewróconej siatki i łoś może zajadać się smacznymi iglakami. Ponadto drzewka zostały posadzone na tyle gęsto, że są też dogodnym miejscem do ukrycia się i schronienia.
Cóż, łosia sprawność i siła pokona prawie każdy płot. A wydawałoby się, że to taka niezgrabna ciapa. Łoś jednak nie jest niezgułą, szybko i sprawnie biega po nierównym i podmokłym terenie, skacze, dobrze pływa, a nawet nurkuje w poszukiwaniu pokarmu. Cóż pozory mylą, a łoś tak naprawdę potrafi więcej niż na to wygląda.





4 komentarze:

  1. A to Ci łoś...:)! Zastanawia mnie tylko co działo się pomiędzy kadrem 3 a 4. Prawdę mówiąc bardzo mnie to ciekawi:)! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Opowiem osobiście. Pozdrwiam. Igor

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie cierpię tych leśnych siatek. Pozakładali je wszędzie, gdzie się da i lasy zaczęły przypominać Zoo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Igorze ! robisz z łosia super bohatera :) Tez jestem ciekawa jak ot łoś obalił betonowe słupki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń