Poranki są ostatnio mgliste i wilgotne. Dzięki temu wędrówki poranne mają w sobie coś z zadumania. Jelenie ryki rozbrzmiewają, wypełniają przestrzeń. Bukowisko jeszcze trwa, łosie są aktywniejsze niż zwykle, dlatego łatwiej o spotkanie z nimi. Na łąkach spotyka się dziki, sarny, lisy. Ich sylwetki wyłaniają się z rozrzedzającej się mgły. Malowniczo wpisują się swoją obecnością w śródłąkowy pejzaż. Do tego trzeba dodać świeże wilcze tropy, odciśnięte na porannej rosie. Prawda, że to prawdziwa magia chwili ?
Bez łosia oczywiście się nie obyło. Pozostałe zdjęcia łosie zamieszczam na stronie.
http://iwaszko.fotopozytywy.pl/index.php?album=234&sort=1
W kolejce czekają fotografie drzemiącej klępy i jej łoszaków. Pełna sielanka do zobaczenia w następnym poście. Zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz