poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Ptasie pejzaże.

W przypadku "ptasich pejzaży" tematem nie są same żurawie, łabędzie lub gęsi. Celem nie jest tutaj ornitologiczna dokumentacja. Chodzi raczej o coś tak trudno uchwytnego, jak zapis chwili, w której biebrzańska przestrzeń, w czasie krótkim jak mgnienie oka, dopełnia się prawie doskonale. Wtedy to, co w krajobrazie jest statyczne, ożywiają ptasie sylwetki. Ich pojawienie się sprawia, że rozbudzają się zazwyczaj skryte głęboko ludzkie tęsknoty za swobodną wędrówką w dal, poza linię horyzontu, może nawet podniebną. Tęsknotę za nieznanym i niewidzianym, poza lub ponad przygniatającym ciężarem codziennego banału. Ot, taki zew wybrzmiały w żurawim klangorze, gęsim krzyku lub łoskocie łabędzich skrzydeł.




 



Link do strony, tag "ptasie pejzaże":
 iwaszko.fotopozytywy.pl/index.php?tag=32&offset=0&order=&sort=

4 komentarze:

  1. Oj! Gdyby jeszcze fotografia nie była niema...:) To by się działo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak fotografia to obraz, tylko że ten obraz uruchamia wyobraźnię, skojarzenia i pamięć, także i dźwięków.Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Niesamowicie piękne zdjęcia. Pojechałabym tam, oderwałabym się od rutyny i zaznała czystej radochy gdzie indziej niż to, co mi już tak dobrze znane. :) Naprawdę robisz niesamowite zdjęcia. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i przepraszam za tak spóźnioną reakcję, ale od kwietnia 2018 roku miałem przerwę w prowadzeniu bloga. Wracam teraz pozdrawiam i zapraszam do ponownych odwiedzin. Igor

      Usuń