Przepis na kapicką medytację wierszem pisany:
Siedzimy tacy zadumani
Prawdziwe w ciszę zasłuchani
Tak zapatrzeni w pustać trwamy
Z pejzażem w jedno się stapiamy
Tak poza czasu zwykłym biegiem
W bezruchu trwamy pod kapickim niebem
Żadnego gestu, ani słowa
Wolna od znaczeń staje się głowa
Do brzóz podobni się stajemy
A świat jest cudownie niemy.
Kapicka brzezina ma w sobie tajemną moc. To ona sprawia, że podany powyżej przepis sprawdza w dni pochmurne i słoneczne, o każdej porze dnia, od brzasku do zmierzchu.
http://iwaszko.fotopozytywy.pl/?tag=136
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz