Nadbiebrzański pejzaż współtworzą mgły, zarówno te nadrzeczne, jak i śródłączne, te jesienne i te zimowe. Wierzby, płoty są jakby zanurzone w tym zamgleniu. Barwy blekną, a kontrasty tracą wyrazistość. Drogi nikną tajemniczo w gęstych szarościach. Świat nie jest już oczywistością konkretu, granica jawy i snu zaciera się. Pejzaż przeistacza się w niemą, somnabuliczną wizję.
To tu kończą się słowa, a zaczyna nieme zapatrzenie w dal i
zasłuchanie w ciszę. Taki pejzaż to misterium, można się w nim rozpłynąć, tak
jak drzewa i ptaki. Można zawędrować w zagubione przestrzenie własnej duszy.
Link do mgieł w kolorze:
http://iwaszko.fotopozytywy.pl/index.php?album=218&sort=1
Podlasie, jak zawsze magiczne!
OdpowiedzUsuń