piątek, 27 listopada 2015

Łoś z księżycem w tle.

Łąki nadrzeczne były już prawie opustoszałe. Słońce chyliło się ku zachodowi, skrywało się za przydrożnym zakrzaczeniem, a księżyc wschodził coraz wyżej. Czas było już wracać do domu. Wioska była już w oddali widoczna. Wtedy zobaczyłem znajomą klępę i jej dwa podrośnięte łoszaki. Po chwili jeden z nich powędrował otwartą przestrzenią łąki prosto w moim kierunku. Przeszedł blisko, nawet się zatrzymał i dobrze mi się przypatrzył, zanim zniknął w wierzbowych zaroślach. Drugi również podszedł niedaleko mnie, ale trzymał się linii zakrzaczenia. Jego sylwetka wtapiała się w tło. Czekałem. Klępa w końcu ruszyła ich śladem. Nad nią, nad brzeziną, nad łąką zawieszona była w błękicie jasna  księżycowa kula.





http://iwaszko.fotopozytywy.pl/index.php?album=237&sort=1



poniedziałek, 16 listopada 2015

Kiedy kształt przeszkadza?

  Od ponad tygodnia prawie nieustannie pada deszcz. Listopadowa szaruga sprawiła, że zatęskniłem za kolorami. Pewnie dlatego sięgnąłem do archiwum i tam odnalazłem zagubione barwy.
 Wielokrotnie krawędź brzozowego lasu, oświetlona złotawo, czerwonawym światłem zachwycała mnie swoją barwą. Bardzo trudno mi było jednak utrwalić te odczucie w kadrze. Prawie zawsze przeszkadzał przytłaczający nadmiar kształtów, odciągający uwagę od barwy i rytmu. Próbowałem odnaleźć w tym bujnym i zarazem jednolitym nadmiarze jakieś wyróżniające się ekspresją rysunku drzewo. Poszukiwałem dobierając głębię ostrości i kadry. Zmieniałem obiektywy i wszystko na nic.
  W końcu odkryłem, że rozmywając kształt, redukując go do ledwo naszkicowanych, muśniętych, lecz starannie dobranych rytmów i plam, wydobywa się spod niego barwę.




czwartek, 12 listopada 2015

Łosie wędrówki.

Na łąkach i w brzezinach coraz trudniej o pożywienie. To dlatego późną jesienią łosie zaczynają opuszczać bagienne łąki i brzeziny. Przenoszą się w sosnowe lasy lub w ich pobliże. To tam będzie im zimą najłatwiej przetrwać. Trasy ich obecnych wędrówek, przemieszczeń i poszukiwań wiodą, często, prawie przez moją wioskę. Ostatnio zdarza mi się widywać je nawet w środku dnia. Tak było i dzisiaj.





sobota, 7 listopada 2015

Jesienne mgły - poranna wędrówka przez łąki.

Jest mglisto i przenikliwie wilgotno. Kształty rozpływają się. Dojmująca szarość otula wierzby, brzozy, płoty, drogi, krzaki, sarny i ....duszę.






poniedziałek, 2 listopada 2015

Poranek w szronie i barwach jesieni.

Późną jesienią srebrzystość miesza się z barwą pożółkłych liści brzozowych. Sylwetki zwierząt dobrze odcinają się na na tle oszronionych łąk i zarośli wierzbowych. Delikatny pas mgły płoży się w oddali.  Brzask dodaje jasnego różu, a wschodzące słońce czerwieni przechodzącej w złocistości. W porannym świetle barwy są wysycone, ale nie jaskrawe. Przełom października i listopada jest już jednak pożegnaniem pozostałych jeszcze ciepłych barw jesiennych. Wkrótce opadną wszystkie liście z brzóz. Świat poszarzeje na krótko, w oczekiwaniu na ascetyczną biel zimy.

















Link do nowych późno-jesiennych zdjęć z księżycem i brzozami: http://iwaszko.fotopozytywy.pl/index.php?album=237&sort=1